Jak ten czas leci...
Kiedy dwa lata temu "pozazdrościłem" innym kolekcjonerom i zapragnąłem stworzyć własny blog na którym mógłbym zaprezentować moją kolekcję, zapału starczyło mi zaledwie na stronę startową.
W tym czasie regularnie czytałem innych, podziwiałem ich modele i komentowałem.Prawda, że to przyjemniejsze i łatwiejsze?
W tym tempie może skończę swój blog przed osiemdziesiątką.
A więc zabieram się do pracy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz